1 marca 2016

Ulubieńcy Lutego

Hej! Luty za nami, więc czas na ulubieńców. W tym miesiącu odkryłam mniej rzeczy niż w poprzednim. Zapraszam :) 

Jedzenie
Tak, znowu herbata. Wiecie, że kocham odkrywać nowe smaki, a to pudełko było ze mną przez cały miesiąc. Według mnie najlepsza miętowa herbata jaka kiedykolwiek piłam. Ma w sobie jeszcze mocniejszy aromat niż inne. Cena ok 5zł


Luty był u mnie miesiącem zmian, szczególnie jeśli chodzi o sposób odżywiania się. Zawsze wiedziałam, że w takich batonikach gromadzi się dość spora ilość cukru. Zdziwił mnie fakt, że batony tej firmy robione są na miodzie, a cukier znajduje się na ostatnich pozycjach wymienionych w składzie. Pokazuję zdjęcie jednego rodzaju tych batonów, rodzaju, który przypadł mi najbardziej do gustu. Rodzai jest bodajże 5, próbowałam wszystkich i musicie mi uwierzyć, że przebijają lion'y czy 
mars'y.





Kosmetyki
Ten miesiąc uważam miesiącem peelingów. Zakochałam się w produkcie z ziaji. Po dłuższym stosowaniu (ok. 1 tydzień, nakładałam 5 razy w tygodniu)  moja skóra stała się gładsza. Nie szorowałam oczywiście twarzy nie wiadomo jak mocno. Jest to raczej lekki peeling, który spokojnie można stosować codziennie, najlepiej wieczorem. Zdecydowany must have tego miesiąca. Cena ok. 12 zł/75 ml (minus-szybko się zużywa)


Wspomnieć muszę o peelingu, który ma cudowny aż relaksujący zapach. Moim zdaniem jest o wiele mocniejszy niż poprzedni, (może dlatego że ten pierwszy to pasta, zawierająca małe ziarnka peelingu) jednak również skuteczny, używałam go z przyjemnością. Cena ok 7zł/200zl


Myślę, żę można zaliczyć to do pielęgnacji, więc wspomnę o szczotce Tangle Teezer, którą mam od sierpnia. Dotąd nie wiedziałam gdzie o niej powiedzieć, i wychodzi na to, że ulubieńcy to najlepsze miejsce. Swoją przygodą z nią zaczęłam w październiku 2014r., poprzez zakup różowej szczotki, którą mam do dziś. Od tamtej pory nie wyobrażam sobie życia bez niej. Osoby, które ją mają, w 100% potwierdzą moje słowa. Nie ciągnie włosów, rozczesuje lepiej niż zwykłe szczotki czy grzebienie. I choć wiem, że to co mówię może wydawać się dziwne, to sama nigdy w to nie mogłam uwierzyć, a przekonałam się o tym wszystkim po kupnie pierwszej szczotki. 




Myślę, że w tym wypadku nie muszę dużo mówić. Cudowny zapach, chroni cały dzień. Na dodatek jedna z moich ulubionych firm. Świetny. Cena ok. 10zł


Tusz, który wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie to Maybelline Classic Volume Express
Wydłuża, rozdziela, nie pozostawia grudek, najlepszy tusz jakiego kiedykolwiek używałam. Jednym słowem genialny. Cena ok.19 zł


Rzecz, którą mam od dawna, lecz zaczęłam używać bardzo często w lutym to pomadka Baby lips Dr.Rescure. Jest świetna na co dzień, nie rzuca się w oczy, podkreśla kolor naszych ust. Można poprawić ją bez lusterka bo nie ma w sobie bardzo wyraźnego koloru. Cena ok. 10 zł



Książka
Ksiażki jeszcze nie było, więc jest to nowość dla nas wszystkich. Nie czytam książek, nie miałam nigdy ulubionej, które szczególnie zapadłaby mi w pamięci. Najdziwniejsze jest to, że ulubieńcem została moja lektura szkolna. Mimo, że ma naprawdę dużo stron (340) to czyta się ją z łatwością, bo jest napisana prostym językiem. Może nie brzmi to przekonująco, ale z całego serca mogę ją polecić


 Muzyka

Wydarzenie
Koncert Dawida w Poznaniu 28-02-16. Było tak niesamowicie, że nie dam rady tego określić. Mój pierwszy koncert w życiu. Moim zdaniem świetna organizacja, bez pchania się. Byłam na końcu, mimo to dobrze widziałam cały koncert. Wspaniałe przeżycie, cudowne wspomnienie. Kolejne marzenie zrealizowane.





snapchat: fleur.rebellex
instagram: jestem_emilia

3 komentarze:

  1. zaciekawiła mnie ta ksiażka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam przeczytać. Bardzo wciągająca. 💕

      Usuń
  2. Widzę, że też jesteś miłośniczką herbat ! ;D <3 Cudownie pisane ! :D A ja może w końcu dojdę po ten Baśniobór do biblioteki :P

    OdpowiedzUsuń