25 marca 2016

Wyluzuj

W tym tygodniu zrobię to, to i jeszcze to. Napiszę nowy post, bo trzeba coś dać. Pouczę się na sprawdzian, bo przydałoby się porządne wkuwanie. Potem pójdę na zakupy, zrobię generalne porządki. Muszę znaleźć czas na ćwiczenia, basen. A chwila, jeszcze rodzina, przyjaciele.. nie wiem za bardzo co u nich słychać, bo nie mam czasu.
Tak wyglądały ostatnie tygodnie u mnie, gdy chciałam zrobić masę rzeczy, a wychodziło może 1/4 tego wszystkiego. Zabrakło czasu na rodzinę, znajomych. Cały czas próbowałam się zorganizować mówiąc do siebie, że tym razem dam radę, usiądę do tej nauki.
Zrozumiałam, że pomimo iż zawsze mówiłam, że wszystko jest możliwe, to tak naprawdę nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. Jesteśmy tylko ludźmi, popełniamy błędy, dobre uczynki, miewamy humor raz dobry a raz zły. Czasami nie mamy siły by powiedzieć, że dzisiaj nam się uda, tracimy motywację. Wydaje mi się, że tak ma każdy człowiek, niezależnie od tego jak pokazuje siebie w mediach, czy po prostu na co dzień. Tylko my sami wiemy, jak tak naprawdę się czujemy, i co w nas tkwi. Pamiętajmy, że po tym gorszym czasie przychodzi ten lepszy. I potem znowu jest gorzej, następnie lepiej. Na tym polega życie, a my musimy nauczyć się z tym żyć i postępować tak, by każdy kolejny dzień był choć trochę lepszy od poprzedniego. Sami najlepiej wiemy co poprawia nam humor, a co pogarsza. Nauczyłam się radzić z przeciwnościami losu. Teraz muszę wykombinować coś, co zatrzyma we mnie tą pozytywną energię. Tego Wam życzę. Uśmiechajcie się, cieszcie się z każdego dnia i nie dajcie się ponieść smutnym chwilom, które i tak przeminą.

snapchat: fleur.rebellex
instagram: jestem_emilia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz