15 września 2016

Kilka słów o zazdrości

Zawsze byliśmy zazdrośni o coś, o kogoś i szczerze mówiąc nie dam sobie wcisnąć kitu, że ktokolwiek z Was nigdy tego nie odczuł. Z reguły zazdrość jest postrzegana jako taka negatywna emocja i to uczucie jest powiązane tylko i wyłącznie z agresją, frustracją a nawet smutkiem. Dleczego słysząc to słowo, to kojarzy nam się ono od razu z czymś negatywnym. Od jakiegoś czasu probuje z tym walczyć by nie zazdrościć innym, a ponieważ jestem tylko człowiekiem to oczywiście też mi się to zdarza. Gdy byłam dzieckiem byłam bardzo zazdrosna o to, że inni wylatują za granicę, dostają nowe markowe ubrania, mają piękny dom, nowe zabawki oraz wiele innych rzeczy. To wszystko sprawiało, że byłam bardzo smutna. Teraz w większości to się zmieniło, aczkolwiek nadal zazdroszczę tak naprawdę pierdól, o których zapominam następnego dnia. W takim razie co powinniśmy robić by ta negatywna emocja rzadziej występowała w naszym życiu? Przedewszystkim nie porównywać się do innych, chociaż widząc tych wszystkich ludzi wokól nas trudno jest tego nie robić. Zawsze trzeba wiedzieć, że znajdzie się ktoś lepszy, ładniejszy czy mądrzejszy i bardziej wysportowany. Oczywiście zdaję sobię z tego sprawę, że obok mnie są tacy ludzie, ale tak naprawdę nie zamierzam tym żyć i się tym przejmować. Naprawdę staram się siebie akceptować a takie porównywanie siebie do innych osób zawsze będzie nas wprawiało w kompleksy i będziemy się czuć gorsi od innych. Kolejnym krokiem jest to by starać się żyć swoim życiem. To brzmi banalnie ale w rzeczywistości jest to dla nas trudne. Po prostu doceńmy to co mamy, cieszmy się z tego co posiadamy i przestańmy myśleć, że wszyscy mają lepiej od nas Teraz tak szczerze. Jak mamy być szczęśliwi, skoro narzekamy na siebie i porównujemy do innych? Dlaczego zamiast widzieć w sobie plusy dostrzegamy tylko minusy, które ciągną na dno. W kwietniu napisałam post, który w jakimś stopniu odnosi się do dzisiejszego tematu, więc zapraszam do przeczytania Muszę być lepsza. Stale myśląc o innych wprawiamy się w zły nastrój na własne życzenie. Tracimy swój czas i energię, a chyba nie powinniśmy jej marnować na namiętnym i zazdrosnym obserwowaniu czyjegoś życia, prawda?

Czasami po prostu warto przypomnieć sobie, że nie musisz robić tego samego co robią wszyscy inni. Twórz własne szczęście. 

2 komentarze:

  1. Świetnie to wszystko ujęłaś :) Niestety natura ludzka jest taka, że zawsze będziemy się porównywać i czegoś chcieć, czego nie mamy. Zazdrość jest więc czymś normalnym i powszechnym...hmmm... a jakby tak ją wykorzystać? Możne być nam ciężko przestać być zazdrosnym więc może spróbować zamienić ją na inspirację? I zamiast smucić się i wkurzać, że czegoś nie mamy, dowiedzieć się jak osoba która już to ma, zdobyła to lub zrobiła :) Myślę, że to wyzwoliłoby w nas dużo pozytywnej energii a jednocześnie przyniosło wiele korzyści :)

    Pozdrawiam serdecznie :)
    http://lifebyyolo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń