27 grudnia 2015

Where our childhood?

Właśnie, gdzie nasze dzieciństwo?
To wszystko przez internet. To przez niego nie mamy dzieciństwa, to właśnie on porywa nas w świat gier i mediów. Ale zaraz, przecież to jest również nasza wina. Nikt nie zmusza nas do wielogodzinnego siedzenia przed laptopem, sprawdzania tysiące razy powiadomień z instagrama, czy też przewijania bezsensownie tablicy na facebooku. Czyżbym wymieniła choć jedną rzecz, od której jesteś uzależniona/y?
Smutne jest to, że każde kolejne pokolenie będzie miało gorsze [lub lepsze] dzieciństwo. Nie będą tak często wychodzić na dwór, nie będą bawić się gumą, o ile będą wiedzieć do czego służy. A co z placem zabaw, na którym spędzaliśmy całe popołudnie? Zniknie. To będzie (o ile już nie jest) era telefonów, laptopów, tabletów i wszystkich rzeczy związanych z elektroniką. 
Nie ukrywam, sama wciągnęłam się w ten cały świat mediów. Sama do tego doprowadziłam. Jednak doskonale pamiętam moje dzieciństwo. Do dzisiaj pamiętam moje brudne nogi po przyjściu z placu zabaw hahah. 
Do czego zmierzam. W tym poście nie ma konkretnego przekazu. Bo co to da, gdy napiszę, byście mniej spędzali czasu przy komputerze. No właśnie, nic, bo i tak każdy zrobi swoje. 
Obawiam się, że kolejne pokolenia nie będą mieć tak wspaniałego dzieciństwa jak my. Wiecie dokładnie o co mi chodzi, więc nie muszę tego pisać. 
Możecie się ze mną nie zgadzać. Moje zdanie może się zmienić w przeciągu kilku miesięcy czy lat. Jednak nie patrzmy na to co będzie, tylko na to co dzieje się teraz.

snapchat: fleur.rebellex
instagram: jestem_emilia

2 komentarze:

  1. Racja. Kiedys to siedzielismy do wieczora na dworze i nawet do domu nie chcialo sie wracac. A teraz? To niektorym nawet sie ruszyc nie chce. Niezly blog:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo :)
    A jak już się wracało to z niechęcią haha

    OdpowiedzUsuń